piątek, 28 listopada 2014

Aniołki z masy solnej

Spodobało mi się to. Przy okazji, aniołki po "upieczeniu" w piekarniku dosuszam na kaloryferze, może komuś przyda się rada.




















2 komentarze:

  1. Nigdy nie przypiekałam masy solnej w piekarniku. Zawsze odkładałam na parapet i czekałam parę dni, aż zaschła. Możliwe, że po pieczeniu jest trwalsza. Następnym razem muszę spróbować.
    Ładne wyszły Ci aniołki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne. :) Idealne na mikołajkowe prezenty. :)

    OdpowiedzUsuń